Psiak z... dredami

Na pierwszy rzut oka wyglądają jakby były mocno zaniedbane. Nic bardziej mylnego! To właśnie sznury sierści o różnej długości – przypominające dredy – są najbardziej charakterystyczną cechą psów rasy puli węgierski, którą dziś przedstawiamy.

Pochodzenie
Przodkowie puli przybyli na tereny obecnych Węgier z Azji Środkowej razem z plemionami Madziarów około tysiąca lat temu. Pierwsze wzmianki o istnieniu tej rasy pojawiają się już w IX wieku. Ich współczesna historia zaczyna się jednak dopiero w 1910 roku. Najwięcej psiaków z dredami spotkamy oczywiście na Węgrzech. W Polsce są rasą mało popularną.

To nie zaniedbanie
Szczeniaki rasy puli węgierski mają gęstą i falistą sierść. Z wiekiem zaczyna się ona zbijać w płaty i sznury – przypominające dredy – o różnej długości. Najdłuższe znajdują się w okolicach zadu, ud i lędźwi. Nie jest to jednak oznaka zaniedbania – tych psów się po prostu nie rozczesuje i właśnie taki jest ich urok. Co istotne, puli węgierskie rzadko korzystają z kąpieli – ich sierść ma bowiem właściwości samoczyszczące. Psie SPA można więc serwować im wyłącznie w razie doraźnej potrzeby.

Uosobienie
Psy tej rasy są bardzo inteligentne, chętne do nauki i bystre. Potrzebują bliskiego kontaktu z człowiekiem. Za swoim właścicielem chodzą niemal krok w krok. Właściwie to przywiązują się do wszystkich domowników i uwielbiają spędzać z nimi czas. Mimo z pozoru ociężałego wyglądu są niezwykle zwinne. Uwielbiają wszelkie aktywności na świeżym powietrzu i potrzebują codziennej dawki ruchu. Co je jeszcze wyróżnia? Bardzo silna empatia. To właśnie dzięki niej mocno odczuwają nastroje swojego opiekuna. Poza tym psiaki tej rasy nie są samotnikami. Wprost przeciwnie! Są niezwykle towarzyskie – nawiązują dobre relacje z innymi psami, a nawet kotami! Wobec obcych bywają jednak nieufne, dzięki czemu świetnie sprawdzają się jako psy stróżujące. Mogą bywać także uparte i nieco niezależne. Co istotne, puli węgierskie są dość głośne – zdarza się, że szczekają tylko z sobie znanego powodu.

Smaczki dla psiaków
Psy rasy puli węgierski nie są z natury wybredne. Oczywiście nie oznacza to, że „wciągną” wszystko, co im podsuniemy. Ich dieta powinna bowiem zaspakajać wszystkie ich potrzeby żywieniowe i wpływać pozytywnie na ogólną kondycję organizmu.

Ciekawostki
Psa tej rasy ma między innymi założyciel Facebooka, Mark Zuckerberg. I to właśnie w dużej mierze dzięki niemu puli węgierskie „wypłynęły” na szerokie wody i usłyszał o nich świat.

Na zimowe chłody...

Z cyrkoniami, falbankami, kapturkiem, zamszowe, w kratkę, moro, wykończone futerkiem, a nawet takie, które wyglądają, jak z krainy jednorożców. Przyznajcie sami – wybór psich ubranek może nas przyprawić o zawrót głowy. I tradycyjnie o tej porze roku, nasuwa się to samo pytanie: czy czworonożni przyjaciele rzeczywiście potrzebują odzieży,  gdy aura za oknem nie zachęca do wychodzenia z cieplutkiego domku, czy może to po prostu fanaberia ich właścicieli?

Ubrania dla czworonożnych przyjaciół budzą wiele kontrowersji. A więc zakładać, czy nie? Wszystko zależy oczywiście od indywidualnego podejścia. Zwolenników psich ubranek jest chyba tyle samo, co ich przeciwników. Psy, które trzymamy w domach, są przyzwyczajone do zgoła odmiennych warunków niż te, w których musieli funkcjonować ich dzicy przodkowie. Weźmy również pod uwagę fakt, że deszcz, wiatr i niskie temperatury dla malutkiego psiaka – ważącego dosłownie kilka kilogramów – i ledwie odstającego od chodnika, mogą przyczynić się do wywołania groźnego przeziębienia. Warto więc zaobserwować naszego psiaka podczas spacerów w chłodniejsze dni. Czy będzie się trząsł, czy też może zimno nie będzie stanowić dla niego żadnej przeszkody.

Jeśli nasz psiak należy do zmarzluchów – bo przecież i takie przypadki mogą się zdarzyć – zakupienie odpowiedniego ubranka wcale nie jest złym pomysłem. Odpowiedniego, czyli jakiego? Przede wszystkim takiego, które będzie odpowiadać naszemu pupilowi. Jeżeli widzimy,  że po założeniu nowego ubranka nasz przyjaciel wyraźnie próbuje się go pozbyć, nie zmuszajmy go do noszenia czegoś, co mu przeszkadza. W przypadku zwierząt ubrania nie mają pełnić funkcji ozdobnych – moda nie jest tu najważniejsza. Lepiej więc unikać różnego rodzaju breloczków, guzików czy łańcuszków, które często przeszkadzają psu podczas chodzenia. Ubranko ma zapewnić wyłącznie ciepło, wygodę i komfort.

Możemy zakupić sweterek, kurteczkę, czy nawet płaszczyk przeciwdeszczowy. Każde znajdziemy w wielu różnych wzorach i fasonach – mamy na przykład kurtki w wersji puchowej, nieprzemakalnej lub z odpinanym kapturem. Ubranka tego typu ochronią pupila przed deszczem, śniegiem i chłodem. Ważne, aby dało się je łatwo i sprawnie naciągnąć na grzbiet zwierzaka i zapinać od spodu na wygodne rzepy lub suwaki. Nie może ono również krępować ruchów pieska.


Pamiętajmy jednak, aby w chłodnie dni ubranie zakładać na każdy spacer – nawet ten kilkuminutowy. Przyzwyczajony do ubierania pies musi być zawsze w zimne dni odpowiednio przygotowany. Oczywiście z ubranek powinniśmy zrezygnować w cieplejszym okresie – dla czworonoga przegrzanie jest znacznie groźniejsze aniżeli wyziębienie.


Masz pytania? Napisz do nas lub zadzwoń...

    X