Ubrania dla czworonożnych przyjaciół budzą wiele kontrowersji. A więc zakładać, czy nie? Wszystko zależy oczywiście od indywidualnego podejścia. Zwolenników psich ubranek jest chyba tyle samo, co ich przeciwników. Psy, które trzymamy w domach, są przyzwyczajone do zgoła odmiennych warunków niż te, w których musieli funkcjonować ich dzicy przodkowie. Weźmy również pod uwagę fakt, że deszcz, wiatr i niskie temperatury dla malutkiego psiaka – ważącego dosłownie kilka kilogramów – i ledwie odstającego od chodnika, mogą przyczynić się do wywołania groźnego przeziębienia. Warto więc zaobserwować naszego psiaka podczas spacerów w chłodniejsze dni. Czy będzie się trząsł, czy też może zimno nie będzie stanowić dla niego żadnej przeszkody.
Jeśli nasz psiak należy do zmarzluchów – bo przecież i takie przypadki mogą się zdarzyć – zakupienie odpowiedniego ubranka wcale nie jest złym pomysłem. Odpowiedniego, czyli jakiego? Przede wszystkim takiego, które będzie odpowiadać naszemu pupilowi. Jeżeli widzimy, że po założeniu nowego ubranka nasz przyjaciel wyraźnie próbuje się go pozbyć, nie zmuszajmy go do noszenia czegoś, co mu przeszkadza. W przypadku zwierząt ubrania nie mają pełnić funkcji ozdobnych – moda nie jest tu najważniejsza. Lepiej więc unikać różnego rodzaju breloczków, guzików czy łańcuszków, które często przeszkadzają psu podczas chodzenia. Ubranko ma zapewnić wyłącznie ciepło, wygodę i komfort.